Dzieci kojarzą nam się (w szczególności rodzicom) z niewyczerpanym zasobem energii. Projektując pokój Mikołaja chciałam, by ta energia była widoczna w pokoju w postaci kolorów. Oczywiście nie chodzi o to, by wnętrze tryskało barwami jak tęcza. Po prostu w ten jasny i pełen ciepła pokój dodałam kilka mocniejszych akcentów, które pięknie współgrają z naturalnym drewnem, którego tutaj niemało ;).

  • Facebook

Oczywiście też nie chodzi o to, by każda ściana była w innym kolorze. Po prostu pewne przestrzenie są bardziej wyeksponowane. Strefa snu – łóżko samo w sobie jest spokojne, ma ciekawe, niepełne zadaszenie i jasną tapicerkę na ścianie tylnej. Dzięki stonowanej „bazie” można bawić się kolorami poduszek, pościeli, pledu itp. Dodatkowo przed łóżkiem leży 2-kolorowy dywan, który jeszcze bardziej zaprasza w tę część pokoju. Na ścianie za łóżkiem wisi kolorowa girlanda, a inna ściana pomalowana jest farbą w kolorze dopasowanym do tapety. A tapeta jest świetna, bo unisex i ma przyjemną kolorystykę, a co najważniejsze oryginalną tematykę. Jaki mały człowiek oprze się zwierzakom podróżującym kolejką linową? 😀

  • Facebook

Zaraz przy łóżku jest kącik czytelniczy. Bardzo neutralny, z jasnym materacem typu futon do relaksu i białą lampką. Celowo to miejsce jest tak spokojne, by pierwsze miejsce grały książki, ich okładki: różnorodność faktur i kolorów. Podobnie jest z regałem do ekspozycji zabawek i pomocy edukacyjnych. Wykonany w całości z drewna, ma poustawiane jasne koszyki, w których co jakiś czas następuje rotacja pomocy edukacyjnych, by podążać za rozwojem i zainteresowaniami dziecka. Tutaj nie jest ważny mebel, ale wszystko co znajduje się na jego półkach.

  • Facebook

Niemniej stolik i krzesełko wybrałam w ciepłych barwach wosku pszczelego i zielonego jedeitu. Nie chciałam, by „zlewały się z tłem”, a elegancko wyróżniały ;). Kolorystyka jest spójna z barwami tapety czy dywanu.

  • Facebook

Pokażę jeszcze jeden interesujący zabieg jaki wykorzystałam. Niezwykle prosty, więc spokojnie wykonasz coś podobnego samodzielnie w pokoju swojego dziecka. Mianowicie fronty szafy garderobianej przedstawiają szare góry (jako kontynuacja podróży kolejką linową na szczyt), które przechodzą dalej na ścianę, ale już namalowane farbą w tym samym kolorze co na meblu. Dzięki temu szafa i ściana stanowią pewną całość. Nie ma wyraźnej granicy, co optymalnie powiększa przestrzeń.

  • Facebook

Na koniec przedstawię rzut 2d – układ funkcjonalny pokoju małego Mikołaja. Koncepcja uległa drobnym zmianom, ale generalny podział stref pozostał taki sam.

  • Facebook

układ funkcjonalny pokoju Mikołaja

Uwielbiam odważne wnętrza, niebanalne połączenia kolorów, wzorów czy tekstur. Niemniej wiem, że generalnie obawiamy się tworzyć wyraźne stylistycznie pokoje dziecięce z różnych powodów, których absolutnie nie krytykuję. Liczę, że tym pokojem pokazałam, że wybranie charakterystycznego akcentu tzw. focal point, nie odbiera wnętrzu przytulności i „spokoju”.
A teraz przyznaj o jakim pokoju zawsze marzyłaś?

Ściskam
Kamila